Czyjeś życie się kończy, inne się zaczyna...Wszyscy wiemy, że jest taka nieuchronność losu i dotyczy nas wszystkich, czy prędzej, czy później, a jednak nie umiemy spokojnie przejść nad tym do porządku dziennego. Wiosna się budzi do życia, a Brat gaśnie...
Maju, zawsze trudno jest przejść nad takimi sprawami do porządku dziennego. Po prostu sie nie da. Szczególnie, jeśli ten ktoś był obecny w całym naszym życiu.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń